Zaprojektowanie w 1974

Foteliki dla CZD Design by Teresa Kruszewska Instytut Wzornictwa Przemysłowego

Rok 1974 był – obok daty moich urodzin – świadkiem narodzin wielu udanych projektów. Wśród nich ważne miejsce w mojej pamięci zajmują meble dziecięce dla warszawskiego Centrum Zdrowia Dziecka autorstwa Teresy Kruszewskiej, której twórczość z pasją badam od lat. Spotkanie prof. Kruszewskiej stało się dla mnie od początku przygodą, wejściem w świat niezwykle silnej osobowości.

To świat kobiety, która chciała i została projektantką w czasach kiedy niewielu udawało się realizować swoje pasje. Jak powiedziała mi kiedyś sama w trakcie jednej z naszych wielu rozmów „my sobie do gustu przypadłyśmy bo obie jesteśmy ambitne”. Pani profesor jest na pewno. Oficjalnie mówi o mnie „doktor Krystyna”, a prywatnie jest jedyną osobą, której pozwalam mówić do siebie „Krystynko”. Historycznie można to uznać za w pełni uzasadnione, skoro jej kariera rozwijała się prężnie od dwóch dekad, kiedy ja dopiero pojawiłam się na świecie.

Projekt wyposażenia dla Centrum Zdrowia Dziecka przygotowany był na wystawę „Świat Dziecka”, gdzie reprezentował Polskę w Jabloncu w roku 1975. CZD wówczas nie było, był zaledwie kamień węgielny położony pod jego budowę. Pomimo sukcesu ekspozycji oraz produkcyjnych walorów modeli opracowanych w stolarni IWP – spełniały one wymogi prostoty konstrukcyjnej i ekonomii materiału, a więc w pełni odpowiadały warunkom polskiego przemysłu – modele te nigdy nie zaistniały w CZD po jego powstaniu. Mało tego, nigdy nie zostały wdrożone, choć projektowane były według założeń i z myślą o rządowym programie PR5 w zakresie wyposażenia przedszkoli.

Druga połowa lat 70 upłynęła mi częściowo w przedszkolu i wciąż myślę, że szkoda, że nie miałam szansy by mieć i zapamiętać takie foteliki. Projekt był jak najbardziej przemysłowy i mógł zaistnieć w szerszej skali. Najbardziej charakterystycznym elementem tego wyposażenia są fotele, dlatego wybrałam właśnie je. Mają możliwość dostosowania wysokości siedziska, zamontowania lub demontażu podnóżka a także pasa zabezpieczającego najmniejsze dzieci przed wypadnięciem. Dzieci różnego wzrostu miały się spotykać przy stołach o takiej samej wielkości. Regulacja siedzisk zapewniała im równy dostęp do blatów i pełną integrację.

W projekcie dla CZD Kruszewska kolejny raz wypowiedziała się językiem konstrukcyjnej prostoty w swoim ulubionym temacie mebli dla dzieci. Oprócz foteli i stolików były m.in. parawan-tablica, kostki pakowane baba w babę. Funkcjonalne meblo-zabawki „otwierające się“ na wyjątkowo wymagających małych użytkowników. Wszyscy dobrze wiemy, że dziecko to najbardziej szczery odbiorca. Sprzęty, których używa powinny być bezpieczne to po pierwsze. Jednak równie ważne jak użytkowość jest i to, że są towarzyszami w drodze poznawania świata. To ważna rola i o tych walorach edukacyjnych zawsze pamiętała Kruszewska. Powtórzę więc, że szkoda iż jestem dzieckiem 1974 roku poznałam je dopiero jako osoba dorosła i z przyczyn naturalnych nie mam nawet szans by na nich usiąść i wypróbować. Wyrosłam z dzieciństwa, ale dorosłam by doceniać design z – jak by nie było – większej perspektywy.

Krystyna Łuczak-Surówka

Komentarze

komentarzy